Czy czarny PR może zniszczyć biznes?
Działanie na niekorzyść wizerunku konkurencji jest dosyć łatwe w dobie wszechobecnego Internetu. Anonimowość, którą zapewnia nam sieć umożliwia rozprzestrzenianie nieprawdziwych, obciążających osobę lub firmę informacji, sfabrykowanych dowodów, tylko po to aby zaszkodzić stworzonej przez nią marce. Szybkie tempo wędrówki plotki w Internecie stanowi idealny motor napędowy do takich działań.
W obecnych czasach chcąc pozbyć się konkurencji powinniśmy zatem oprócz inwestycji w specjalistów od PR zatrudniać także osoby do czarnego PR. Kwestie moralne takich poczynań są pozostawione do oceny czytelnikowi, nie mnie jednak jest to coraz częściej praktykowana procedura w mediach publicznych. Mało tego czarny PR pojawia się nie tylko w biznesie, ale i w polityce i życiu codziennym. Bardzo szybko można pozbawić daną osobę stanowiska, zaufania, autorytetu, a firmę jej renomy budowanej latami.
Bardzo szybko zniszczyć można czyjeś życie. Ale czy warto piąć się po trupach do celu? Plotka rzucona w sieć krąży tam latami, nawet jeśli ją zdementujemy, to ślad po niej zawsze pozostanie, a wśród internautów ziarno niepewności zostanie zasiane.
Artykuł dzięki:
Zobacz również: